9 - 31. 01. 1998
Emmett Williams, z serii: +/-. Foto © Elżbieta Janicka
Maria Janion, z serii: +/-. Foto © Elżbieta Janicka
JA, FOTOGRAFIA.
Widzialne
- co może zostać zobaczone; obszar rzeczywistości odbierany przez postrzegającego jako jej wizualny przejaw/widziane;
- zakres widzialnego uwarunkowany percepcyjnymi możliwościami i ograniczeniami postrzegającego.
Widziane
- jeden z przejawów rzeczywistości, zależny w swym kształcie od cech percepcji skonfrontowanej z rzeczywistością;
- równoprawność, komplementarność rozmaitych form percepcji/widzianego.
Obraz fotograficzny
Wypadkowa
- rzeczywistości oraz percepcyjnych właściwości dwojga postrzegających:
- fotografującego z psychofizjologiczną złożonością jego postrzegania,
- fotografii z jej technicznymi parametrami, która manifestuje odrębność wobec ludzkiego widzenia; (przy kształtowaniu obrazu medium/narzędzie zaznacza swoją obecność niemalże jako drugie ja, drugi - obok człowieka - podmiot postrzegający).
Rzeczywistość
"partytura", z której obraz fotograficzny objawianiż ludzkie spojrzenie;
- mniej
- więcej
- inaczej
- co innego
- mimo różnic, pewien zakres widzialnego i kształt widzianego wspólny dla fotografii i fotografującego, stąd możliwość analizy i porównania ich sposobów widzenia.
Elżbieta Janicka
z serii: JA, FOTOGRAFIA. Foto © Elżbieta Janicka
z serii: JA, FOTOGRAFIA. Foto © Elżbieta Janicka
"Fotografia" fotografia.
Wśród wielu obecnie fotograficznych propozycji zainteresowała mnie praca teorio-praktyczna Elżbiety Janickiej, studentki Wyższego Studium Fotografii przy łódzkiej szkole filmowej i telewizyjnej. Jej teksty dotyczące fotografii intrygują dociekliwością i racjonalnym przesłaniem. Ten żywy stosunek do poruszanych problemów pozwala przypuszczać, że praca autorki jest początkiem, pierwszym krokiem na drodze do próby ustalenia, czym jest i jak funkcjonuje fotografia. Elżbieta Janicka ma świadomość, że wymaga to odrzucenia wielu przesądów i tabu narosłych wokół medióm i jego wytworów. W pogmatwanym postmodernistycznym świecie usiłuje odnaleźć istotę fotografii, czyli podjąć wyzwanie uzmysłowione w przeszłości przez teoretyków takich jak m.in.: Karol Irzykowski, Maya Deren, André Bazin, Roland Barthes czy Christian Metz. Dzięki wymienionym autorom pod koniec lat 60-tych można było stwierdzić, że fotografia narodziła się jako ZNACZENIE NIEOSTRE, ale będące niewątpliwie fizykalnym wizerunkiem reakcji fizyczno-chemicznej. Odniesienia historyczne są Elżbiecie Janickiej potrzebne do przeprowadzenia praktycznej analizy np. portretu fotograficznego jako obrazu szczególnie podatnego na psychologiczne nadinterpretacje. Analiza portretowego dorobku mistrzów gatunku wstępnych założeń i osiągniętych efektów wskazuje na fakt, że fotografia jest "odrębnym żywiołem" rządzącym się własnymi prawami, w dużym stopniu niezależnymi od człowieka. W tej perspektywie aparat fotograficzny okazuje się "narzędziem antropometrycznym" beznamiętnie odwzorowującym ludzką twarz. Ten ZEWNĘTRZNY WIZERUNEK pozostaje ciągle najistotniejszy, gdyż właśnie dzięki niemu istnieje możliwość identyfikacji obrazu fotograficznego z empiryczną rzeczywistością. Autorka tekstów fotografuje twarze, przedmioty, wycinki rzeczywistości. Wiem, że chciała stworzyć obrazy fotograficzne stanowiące ekwiwalent świata fizycznego świata, którego częścią jest także sama fotografia. Jej praca podnosi jednak również kwestię odbioru, indywidualnego i zbiorowego stosunku do obrazu. Obraz sam w sobie pozbawiony jest bowiem właściwości emocjonalnych. Dopiero w trakcie odbioru rodzą się odczucia i interpretacje sprawiające, że patrząc na fotografię przyglądamy się na dobrą sprawę samym sobie. O tym przekonaniu będzie mówić jej wystawa. W konfrontacji z prezentowanymi fotografiami publiczność będzie miała szansę odnieść się do wyraziście postawionego problemu, czyniąc "interpretacyjną wędrówkę obejmującą własną świadomość i podświadomość".
Józef Robakowski (1997)
Z serii: f2. Foto © Elżbieta Janicka
Z serii: f2. Foto © Elżbieta Janicka
Copyright ©1998 Elżbieta Janicka, Józef Robakowski, Galeria FF ŁDK