"Przedmioty świadczą o swoich wytwórcach, którzy w akcie wytwarzania ujawniają coś
z własnej osobowości, ale wytwórcy nie są widoczni w swoich tworach.
Widok przedmiotów nie ujawnia ludzi którzy je produkują. Nie ujawnia też patrzącego
który to pojmuje. Jest to punkt wyjścia do obrazu nowego człowieka."
Harun Farocki
Świadomość indywidualna i zbiorowa nie są elementami oddzielnymi, funkcjonującymi
w odrębnych światach, choć niewątpliwie różnią się zakresem wolności.
Tak jak sposób (i sens) funkcjonowania współczesnego obrazu rzeczywistości tworzonego za pomocą fotografii nie jest wydzieloną sekwencją egzystencjalną.
Współcześnie, jak wiadomo, fotografia (i jej "pochodne": film, video) tworzą iluzje, mity i ikony.
Fotografia przejęła niejako funkcję mitologizacji rzeczywistości i stwarzania jej (rzeczywistości) perfekcyjnego czy też idealnego obrazu.
Obraz fotograficzny poprzez określenie niepewnego, zamrożenie, opieczętowanie,
zaproponowanie nowego czy też nienazwanego, częstokroć ma większą siłę oddziaływania
i projekcji, aniżeli rzeczywistość sama, niejako pozbawiana sił mitotwórczych.
Obraz coraz częściej zastępuje w dużej mierze słowo, refleksję, pamięć i wydaje się, że jedynie w obrazach fotograficznych "rzeczywistość świata" przejawia się w sposób nieskażony, idealny a poprzez to uprzedmiotowiony.
Uprzedmiotowiony ponieważ nie ma granic w zespoleniu rzeczywistości z obrazem rzeczywistości, nie ma granic w zespoleniu z fantazją, iluzją, nieprawdziwością.
I nie mówię tu o sztuce, ale o funkcjonowaniu powszechnym, codziennym i potocznym.
Jak zauważył C.G. Jung - "fotografia, jako jedno ze zjawisk cywilizacyjnych, przyczyniła
się do powstania 'rozbitego, pokawałkowanego obrazu świata'".
W kontakcie ze światem obrazów, tworzącym iluzje, mity, ikony, mamy do czynienia ze zjawiskiem permanentnego następstwa, wypychania kolejnego obrazu przez kolejny obraz,
ruchomymi piaskami obrazów, co w połączeniu z coraz większa łatwością wytwarzania, produkcji, (w tym także obrazów) - proponuje nam (ciągle) nierozpoznany projekt masowej wyobraźni.
Krzysztof J. Baranowski
|