Read English
 
Bogdan Konopka - szara pamięć
 
9 X - 14 XI 2009
 
foto
PL. Łódź 23.08.1993.
 
foto
PL.Biłgoraj 25.05.2008.
 
foto
PL. Szydłowiec 08.10.2008
 
foto
PL. Częstochowa 30.04.2009
 
foto
PL. Lesko 01.05.1998.
 
Szara pamięć

 
 
tylko harmider
takiej ciszy
tylko tumult
pustkowia
zbity tłum nikogo
 
Jerzy Ficowski, To co jest
 
 
...Kraj mego urodzenia to jedno wielkie cmentarzysko. Te ziemie to bezbrzeżna mogiła użyźniona krwią i ciałami wojowników, żołnierzy i niewinnych ofiar. W tutejszej glebie kryje się bezkresny, niewidzialny, podziemny pomnik ofiar uformowany z ludzkich szkieletów i popiołów. Z prochów ciał, ambicji, idei i wiar. Wieczny spoczynek znaleźli tu przedstawiciele niemal wszystkich narodów europejskich ale i kilku bardziej egzotycznych plemion. W tutejszych lasach pobrzmiewają wciąż jeszcze echa egzekucji a nad polami wiszą ciężkie, żałobne chmury; jedyni świadkowie, którzy wszystko widzieli i nie wstydzą się zapłakać z rozpaczy i własnej niemocy. Wydarzyło się tutaj wiele, zbyt wiele, aby pojął to ludzki rozum lub udźwignęły słowa. W pustce i ciszy jaka zapadła gdy już wybrzmiało Shoah, błądzę po bezdrożach w poszukiwaniu zapomnianych cmentarzy, jak się okazuje najtrwalszych rozpoznawalnych śladów bytności nieobecnych.
     Mnogość żydowskich grobów w Polsce sprawia, że tutejsze przestrzenie zaludnione bywają przez dybuki. Niektóre pomieszkują tutaj od pokoleń a nawet stuleci i wniosły niemały wkład w wygląd okolicznych miast i miasteczek, w tradycję a nawet potrawy. Na wielu kirkutach byłem jedynym intruzem zakłócającym spokój ich niespełnionej, tułaczej misji. Wśród wsysanych przez ziemię macew oplecionych bratersko korzeniami i zachłanną, dziewiczą roślinnością żywią się zapewne poziomkami, malinami lub grzybami a czasem trafi się nawet jabłoń. Ptactwa wszelakiego też tu obfitość, nie brakuje zajęcy, jaszczurek i żmij. Światło filtrowane przez sploty gałęzi i liści miewa wyjątkowo fotogeniczny charakter. Trudno nie przysiąść w cieniu zastygłej w powietrzu aury smutku i zapomnienia, w której wciąż jeszcze można usłyszeć dźwięki przeszłości, czy w końcu ujrzeć - lub choćby tylko poczuć - obecność dybuka. Znajdziemy tu wszystko czego wymaga dobrze pojęta fotografia. Materialne, konkretne, zastygłe w nieustającym trwaniu ślady podrzucone w opiekę żywiołom; jak i tym boleśniej dotkliwą nieobecność. Próbowałem uwiecznić to dybukowe królestwo, z nadzieją, że któryś z nich zechce się objawić przed obiektywem z wyznaniem zdolnym poruszyć rezonans w meandrach szarej pamięci...
Bogdan Konopka
Paryż 13.09.2009
 
foto
PL. Krzepice 30.04.2009.
 
foto
PL. Dukla 19.05.2008.
 
foto
PL. Bobowa 22.10.2008.
 
foto
PL. Bielsko Biała 3.11.2008.
 
foto
PL. Przemyśl 21.05.2009.
 
 

Następna wystawa

Andrzej Kwietniewski

27 XI - 18 XII 2009

 
Copyright ©2009 Galeria FF ŁDK, Bogdan Konopka