odstęp
 
Patrycja Dołowy
 
fotografia
 
Berlin Fasanenstrasse
 
fotografia
 
Berlin Kantstr.
 
fotografia
 
Berlin widok na kościół Hochenzollernstr.
 
fotografia
 
Blaskowizna widok z balkonu pokoju
 
Archiwum zjawisk niezależnych. Fotografie otworkowe Marka Poźniaka w ramach projektu Tomasza i Przemka Zajfertów „The 7th Day”
 
Fotograficzny świat Marka Poźniaka wydaje się być zrodzony z niespokojnych snów, których akcja toczy się w trudnych do zidentyfikowania miejskich przestrzeniach. Obrazy pochodzące z serii „The 7th Day” silnie oddziałują kolorem i swobodą kompozycji. Wyobrażają rzeczywistość zniekształconą i bezludną – miasto pozbawione cieni, okraszone jaskrawymi wstęgami światła wyznaczonymi drogą Słońca na niebie. Taką charakterystyczną poetykę prac Marek Poźniak zawdzięcza metodzie, którą się posługuje – jest nią fotografia otworkowa wykorzystująca znany od wieków schemat działania camery obscury.
      Fotografia otworkowa święci ostatnio triumfy zarówno wśród amatorów jak i profesjonalistów, co potwierdza, że bezsoczewkowa kamera zdecydowanie nie jest w dzisiejszych czasach passé. To powrót nie tylko do korzeni fotografii, ale i nauki w ogóle, ponieważ historia camery obscury sięga jeszcze starożytności; pierwotnie znajdowała ona zastosowanie w astronomii, znacznie później odkryła ją sztuka. Wykonanie camery obscury samodzielnie jest niezwykle proste. Wystarczy pudełko z umieszczonym wewnątrz materiałem światłoczułym, do którego przez mały otwór będą przedostawać się promienie słoneczne, aby stworzyć obraz o niepowtarzalnych cechach wizualnych. Tomasz i Przemek Zajfertowie, autorzy projektu „The 7th Day”, zaangażowali się w propagowanie fotografii otworkowej jako narzędzia kreatywnego. Wspólnie prowadzą bank fotografii wykonanych dzięki camerom obscurom, które również sami wytwarzają i dystrybuują. Do projektu jako autor zdjęć może dołączyć praktycznie każdy, a ilość fotografii w nim skupionych zbliża się obecnie do 1,5 tysiąca. Wspólnym założeniem wszystkich obrazów należących do zbioru banku jest długość ekspozycji – czas naświetlania musi wynosić co najmniej siedem dni.
      W ramach projektu globalnego „The 7th Day” powstają też projekty indywidualne tworzone przez artystów. Takim właśnie artystą jest działający m.in. na terenie Polski i Niemiec fotograf i grafik Marek Poźniak. Jego zainteresowanie techniką otworkową dało swój pierwszy owoc w 1999 r. Był nim projekt „Camera obscura Berlin-Stuttgart” zrealizowany wspólnie z Przemkiem Zajfertem. Fotografie otworkowe Marka Poźniaka powstają od tamtego czasu do dziś dzięki naświetlaniu pozytywowego materiału, jakim jest papier fotograficzny, najczęściej czarno-biały. Pod wpływem reakcji chemicznych przeistacza się on w grę feerii barw. Właściwy efekt powstaje cyfrowo w wyniku zeskanowania pozytywu i wydruku. Fotografie te mają bardzo zróżnicowane formaty – od 2,5x2,5 cm do 80x80 cm; drukowane są na różnych papierach i płótnach.
      W projekcie Marka Poźniaka „The 7th Day” artysta funkcjonuje głównie jako poruszyciel, inicjator powstania obrazu fotograficznego. Po rozpoczęciu ekspozycji władza nad fotografią zostaje powierzona otaczającej rzeczywistości. Fotografem staje się cały system następujących w otoczeniu zjawisk przyrody, może nim zostać również przypadkowa osoba, która nieświadomie przesunie camerę w inne miejsce. Długi czas ekspozycji (najdłuższy trwał trzy lata) prowokuje nieoczekiwane zdarzenia, które mogą przytrafić się w trakcie naświetlania. Również warunki pogodowe wpływają na strukturę naświetlanego papieru wewnątrz camery, a – co za tym idzie – na dodatkowe efekty wizualne. Marek Poźniak, w przeciwieństwie do niektórych innych fotografów posługujących się camerą obscurą, nie dąży do osiągnięcia rezultatu „technicznie doskonałego” i czytelnego, nie planuje ostatecznego wyglądu obrazu. Jego działanie jest intuicyjne, z założenia badawcze. Artysta wchodzi w twórczą relację symbiozy z Naturą – prowokuje intencjonalny przypadek; pozwala zaskoczyć się nieprzewidywalnością otrzymanych na papierze fotograficznym form i kształtów.
      Obraz po oddziaływaniu szeregu reakcji chemicznych, na które wpływać może np. wilgotność powietrza, oddala się od reprezentacji wyglądu faktycznego stanu rzeczywistości znajdującej się przed camerą. Czasami dane otoczenie zarejestrowane na fotografii jest nawet niemożliwe do rozpoznania, zupełnie nie przypomina tego obrazu, który postrzegamy dzięki wzrokowej percepcji. Niektóre zdjęcia zatracają swoją fotograficzność na rzecz złudzenia odwzorowania o charakterze niemalże malarskim; można dostrzec w nich podobieństwo choćby do dzieł ekspresjonistów. Marek Poźniak bezwzględnie włącza również do swojego cyklu obrazy, które nie są w najmniejszym stopniu odbiciem rzeczywistości, a stanowią jedynie obrazy degradacji papierów pod wpływem czynników zewnętrznych. Artysta traktuje je jako twory równorzędne dla fotografii reprezentujących. Zdjęcia z camery obscury wkraczają tym samym na teren teoretycznych rozważań dotyczących problemu reprezentacji w fotografii, badanego m.in. przez Rogera Scrutona. Marek Poźniak dyskwalifikuje klasyczne pojmowanie fotografii wykonanej z intencją wygenerowania dosłownej podobizny rzeczywistości.
      Fotografia otworkowa wydaje się być dla Marka Poźniaka rodzajem eksperymentalnego zapisu obrazów miejsc dobrze mu znanych, które nie mogą zaistnieć w codziennej percepcji. Twórca wykonuje zdjęcia tą metodą w miejscach, w których przebywa dłużej niż tydzień – zawsze jest obecny w pobliżu otoczenia, które rejestruje camera obscura. Zapis ten stanowi zatem rodzaj pamiętnika, choć nie jest to zapis osobistego przeżycia, wspomnienia, ale sytuacji dziejącej się równolegle do życia artysty. Marek Poźniak odrzuca subiektywną selekcję prac, stanowiących jego autorski zestaw „7th Day” – włącza do niego bez wyjątku wszystkie obrazy, które wykonał. Nie istnieje dla niego pojęcie „zdjęcia nieudanego”, nie odrzuca on żadnej fotografii. Tworzy tym samym archiwum zjawisk niezależnych, choć sprzężonych z jego osobowością i doświadczeniami. Wypowiedź Marka Poźniaka w ramach globalnego projektu Zajfertów wyróżnia się przez to na tle działań innych autorów niezwykłą swobodą i szczerością artystycznego gestu. Przesiąka przez nią ciekawość świata, pytanie o istotę fotografii.
Magdalena Franczuk
 
fotografia
 
Berlin widok z Galerii Breede
 
fotografia
 
Berlin widok z Galerii Breede 2
 
fotografia
 
Berlin widok z galerii Breede 3
 
fotografia
 
Berlin widok z Galerii Sommer
 
fotografia
 
Canazea widok z okna
 
fotografia
 
Łódź Szkoła Filmowa
 
Copyright ©2014 Galeria FF ŁDK i Autorzy