Foto ©1995 Irena Nawrot. Fotografia czarno-biała, ręcznie kolorowana, 80/100 cm..



Lech Lechowicz

Somapsyche w fotografiach Ireny Nawrot

Każdy przejaw twórczości jest czymś nieuchronnie osobistym, jest formą ekspresji jednostki wobec świata zewnętrznego, formą zamanifestowania jej istnienia osobnego. Patrząc na twórczość z tego punktu widzenia można powiedzieć, że jest ona jednym ze sposobów nawiązywania kontaktu między światem zewnętrznym i wewnętrznym nie przestając być ich opisem. Przejawia się w tym jeden z istotnych aspektów twórczości, jej funkcja poznawcza wobec obu tych światów.

Twórczość Ireny Nawrot od lat dotyczy tych spraw. Odnoszą się one do tego co jest jej najbliższe - do jej własnej osoby oraz jej relacji ze światem zewnętrznym. Prezentowane na wystawie prace to ostatni etap poszukiwań Autorki prowadzonych od lat konsekwentnie przy pomocy obrazu fotograficznego. Mówi w nich o sobie, o tym co zna najlepiej, o czym ma najwięcej powodów aby to czynić. Jest to przykład sztuki skoncentrowanej na osobie artysty, która przez dążenie do autopoznanie komunikuje się również ze światem w sprawach wykraczających poza jedynie wymiar indywidualny i jednostkowy.

Relacja świata wewnętrznego i zewnętrznego będąca jednym z głównych wątków jej twórczości dotyczy kilku niezmiennie pojawiających się problemów: identyfikacji, tożsamości, egzystencji. Jej prace są nie tylko próbą opisu tych problemów, są również ich doświadczaniem przez fotografię. Fakt posługiwania się obrazem fotograficznym w istotny sposób współokreśla pole poszukiwań. Fotografia, jak żadna inna forma wizualizacji (poza filmem i video) pozwala na bardzo wnikliwą i intymną autoobserwację.

Od najwcześniejszych prac Autorkę interesuje problem identyfikacji i tożsamości obrazu oraz przedmiotu obrazowanego. Ta istotna w fotografii kwestia, relacji obrazu i przedmiotu, poszerzona jest tu o problematykę psychologiczną przez sam wybór przedmiotu - osobę Autorki. W przypadku Ireny Nawrot problem ten nabiera szczególnego znaczenia, jest głębiej umotywowany psychologicznie, wynika z faktu bycia siostrą-bliźniaczką. Spoglądając na jej twórczość z perspektywy psychologicznej można powiedzieć, że fotografia z wcześniejszego okresu - seria z lustrem czy seria w żółtej sukience z połowy lat 80. - to poszukiwanie identyfikacji i tożsamości indywiduum. Tożsamości w szczególnym dla kobiety okresie ciąży dotyczy również seria "Wypukłych fotografii" (1992). Odmienione ciążą ciało jest tajemnicze i jakby anonimowe. Jego zmieniony kształt odczytujemy spod ściśle przylegającej do powierzchni skóry cienkiej tkaniny. Tajemnica tych prac jest podwójna. Odnosi się ona do samego kształtu ukrytego pod tkaniną, jak i do tego co stanowi wewnętrzną, intymną istotę tej przemiany.


Foto ©1995 Irena Nawrot. Fotografia czarno-biała, ręcznie kolorowana, 80/100 cm..



Świat przedstawiony w jej pracach jest niewątpliwie światem kobiety doświadczającej wrażliwie i głęboko swą indywidualność i odmienność. Kontekst biograficzny jest bardzo ważny w dwojaki sposób. Raz, z powodu całości jej dzieła, miejsca jakie te prace zajmują w nim, gdzie kolejne etapy ściśle wynikają z poprzednich. Drugi raz, z powodu ich wewnętrznej problematyki ściśle związanej z doświadczeniem indywidualnym. Być może w oderwaniu od tego kontekstu te piękne prace prezentowane na wystawie mogą się wydawać nieco tajemnicze i hermetyczne.

Powtarzającym się od lat bezpośrednim przedmiotem jej fotografii jest - najczęściej jej własne - ciało. Ciało nieustannie tam obecne nie stanowi jednak przedmiotu narcystycznej czy egotycznej kontemplacji. Atrakcyjność wizualna jej prac nie na tym się opiera, choć wydawałoby się, że w obrazie fotograficznym - tak prawdziwym i realnym - trudno jest przekroczyć wizualną atrakcyjność nagości oraz związane z nią treści.

Prezentowane na tej wystawie prace, są nieco stłumione w swej ekspresji. Odznaczają się subtelną i wyrafinowaną urodą plastyczną. Ich atrakcyjna i dyskretnie perfekcyjna forma nie powinna jednak zacierać ich przesłania. Przesłanie było i jest dla Ireny Nawrot najistotniejsze, stanowi główną motywację twórczości. Fotografie te łączy problem doświadczania granicy między osobą a jego otoczeniem, światem zewnętrznym, dążenie do połączenia się z tym co otacza, do przekroczenia granicy między tym co wewnętrzne i zewnętrzne. Kopczyk piasku usypany w miejscu styku z ciałem przechodzi w kolor ciała. Fragmenty piersi lekko widoczne nad powierzchnią wody wtapiają się w nią. Na jednej z fotografii w zagłębieniu pępka odkrywamy wodę, a w niej pływającą maleńką, żywą rybkę. Powtarzające się również w innych pracach takie elementy jak: woda, brzuch, pępek, ryba nie występują przypadkowo, są obciążone rozbudowaną symboliką, dotyczącą życia, kreacji, pierwotnej więzi z otoczeniem w łonie matki.

Problem doświadczania granicy między otoczeniem a osobą pojawił się już wcześniej w jej twórczości. Jego zapowiedź stanowiły też portrety na tle lustra i jego lustrzanego odbicia. Innym przykład granicznych kontaktów stanowi seria z wystawy "Żądło kaktusa" (Galeria FF, Łódź 1990). Napięcie powstające w kontakcie najeżonego ostrymi igłami kaktusa z delikatną miękkością ciała wyznacza granicę z niemal bolesną intensywnością, nie pozbawioną przy tym podtekstu erotycznego. Tak wyrażona granica nie daje się przekroczyć. Między tymi dwoma światami nie ma płaszczyzny integracji.

O niemożności przekroczenia tej granicy mówią również fotografie z szybą z początków lat 90. Fizyczny kontakt z niewidoczną dla widza szybą stanowi sferę styku dwóch światów, powodującego również zniekształcenie ciała. Brzuch wraz z pępkiem rozpłaszczonym na szybie staje się w obrazie trudno rozpoznawalną fałdą skóry. Na szybie wyraźnie kończy się granica jednego i drugiego świata .


Foto ©1996 Irena Nawrot. Fotografia czarno-biała, ręcznie kolorowana, 50/40 cm..



Wchłonięcie ciała przez otoczenie dokonujące się w ostatnich pracach Autorki ma istotny wymiar psychologiczny i symbolicznym. Woda jawi się tu również jako żywioł w swym najbardziej pierwotnym, archetypicznym znaczeniu symbolicznym - pierwotnej kobiecości i macierzyństwa. Połączenie z wodą można odczytać jako wyraz poczucie jedności ze światem zewnętrznym. Podkreśla to forma tych prac - duże powiększenia ukazujące w zbliżeniu fragmenty nagiego ciała zanurzonego płytko w wodzie. Niektóre z nich są lekko widoczne ponad powierzchnią wody. Sposób oświetlenia i ujęcie powoduje, że między ciałem a wodą nie ma wyraźnych granic. Wrażenie to wzmacnia kolor nałożony laserunkowo na powierzchnię zdjęć. Barwa monochromatycznością ciepłych odcieni żółci i brązów łagodzi biel i czerń odbitki czarno-białej, dodatkowo sprzyjając integracji w obrazie ciała i żywiołu. Łagodne ciepło tych obrazów - psychologiczne ciepło koloru oraz nagiego ciała - znosi ostro i dramatycznie wyznaczoną granicę między tymi dwoma światami występującą we wcześniejszych pracach.

Ciało ukazane tu we fragmentach, nie jest jednoznacznie identyfikowalne z osobą. Problem identyfikacji schodzi na plan dalszy. Osoba i ciało pozbawione w obrazie jasnych i czytelnych cech indywidualnych zdają się doświadczać egzystencjalnej jedności wobec świata. Występujące tu dążenie do mimezis, wtopienia się w otoczenie wyraźnie przeciwstawia się jednoznacznej identyfikacji występującej we wcześniejszych portretach, np. w serii w żółtej sukience, gdzie sylwetka postaci została wyeksponowana ostrą żółcią ręcznie naniesioną na powierzchnię odbitki.

Irena Nawrot często dokonuje przekształceń, manipulacji obrazem fotograficznym. Używa ich do osiągnięcia ściśle określonego efektu wizualnego wykraczającego poza czystą fotografię. Jej zabiegi nie są wymierzone jednak przeciw fotografii, uzupełniają ją i poszerzają jej zastosowanie. Większości tych czarno-białych fotografii nadaje barwę metodą czysto malarską. Powierzchnie zdjęć pokrywa wieloma laserunkowymi warstwami delikatnych odcieni żółci, brązu, zieleni. Uzyskuje bardzo ciekawy, a jednocześnie istotny tak dla formy jak i treści, efekt stłumienia, złagodzenia nie tylko ostrości czarno-białego obrazowania fotograficznego, ale również lekkiego odrealnienia tego co ono przedstawia. Powoduje to również konsekwencje odnoszące się do treści, do przesłania. Zastosowane zabiegi formalne powodują, że absorbująca bezwiedną uwagę widza cielesność ulega wyciszeniu. Zbliżenia, duża skala, miękkość rysunku oraz subtelna kolorystyka dają szansę odbiorcy przejść głębiej, poza zewnętrzność i erotyzm obrazu nagiego ciała. Nagość nie jest tu celem ani prowokacją czy agresją wobec widza - z czym często spotykamy się w tego typu twórczości, szczególnie w tej, określanej jako feministyczna.

Prace Ireny Nawrot mają również swój aspekt "medialny" odnoszą się do samej fotografii, jej obrazowania. Obraz fotograficzny - a także filmowy i video, którymi posługuje się sporadycznie 1) - umożliwia prowadzenie szczególnej i subtelnej gry psychologicznej niemożliwej w tradycyjnych technikach wizualnych. Prosty zabieg umieszczenia obrazu w obrazie - obrazu lustrzanego w fotograficznym, fotograficznego w innym zdjęciu, czy obrazu fotograficznego w filmowym, filmowego w video - powoduje, że zajmujący ją problem identyfikacji intensyfikuje się i staje się bardziej czytelny, zarówno w warstwie czysto wizualnej jak i wewnętrznej, psychologicznej. Proces obrazowania to również forma tworzenia dystansu wobec przedmiotu, w tym przypadku wobec siebie samej, własnego ciała. Wypracowanie niezbędnego minimum dystansu konieczne jest aby przekroczyć indywidualne, wewnętrzne doświadczenie, aby móc spojrzeć również na siebie, w najbardziej nawet osobisty czy intymny sposób, z szerszej, zewnętrznej perspektywy.


Foto ©1996 Irena Nawrot. Fotografia czarno-biała, ręcznie kolorowana, 50/40 cm..



Problem ciała stale obecny w jej pracach to także problem między tym co psychiczne, a tym co biologiczne, fizyczne, między somapsyche. To problem tego co własne, wewnętrzne, osobiste i tego co obce, zewnętrzne. Ciało jest tą wrażliwą granicą między światem zewnętrznym i wewnętrznym, sferą nieustannego kontaktu między nimi. Warunkując naszą sferę kontaktów ze światem musi wpływać na nas wielorako. Nie można uwolnić się całkowicie od ciała i tego wszystkiego czym jest ono uwarunkowane - płcią, wiekiem, urodą. Każde z nich ma swój aspekt psychiczny. Twórczości Ireny Nawrot to opowieść o relacji i granicy między tymi światami, w których rozdzieleniu ciało i płeć odgrywa istotna rolę.

Autorka mówiąc o sobie, mówi także o kobiecie, o jej odmiennym doświadczeniu wynikającym z odmienności psychesoma, mówi także o uniwersalnych problemach wzajemnych relacji między tym co wewnętrzne i zewnętrzne, a co jest nie tylko zależne od płci. Jej doświadczenie indywidualne poddane sublimacji w twórczości nabiera wymiaru uniwersalnego. Wskazuje na ów szczególny i skomplikowany splot relacji składający się na naszą egzystencjalną więź ze światem i ludźmi.

Ewolucja jej twórczości jest bardzo "logiczna", bo naturalna. Podąża bowiem za własnym doświadczeniem spontanicznie. Irena Nawrot nie wymyśla swych problemów twórczych, raczej znajduje je w sobie - ważne i frapujące. Poddaje się rytmowi naturalnych zmian w życiu spontanicznie, bez żadnego "artystycznego wyrachowania".

Prace prezentowane na tej wystawie wyznaczają - jak sądzę - zamknięcie pewnego etapu w jej twórczości i zapowidają rozpoczęcie nowego, który - jak wierzę - będzie podążaniem równie naturalnym i wielorako odkrywczym za doświadczeniem życia.

październik 1995, Lech Lechowicz.

 

  1. Irena Nawrot jest autorką trzech filmów "Film żółty" (198..), "Pusty kieliszek" (1987), "Ence pence w której ręce" (1988) oraz video-performance (199..), w którym sama uczestniczy i podczas którego wykorzystuje do projekcji te filmy.

    Tekst z katalogu wystawy Ireny Nawrot. Galeria FF ŁDK, 1995 rok .

Informacja biograficzna Ireny Nawrot

 

 

Copyright ©1997 Galeria FF ŁDK, Irena Nawrot, Lech Lechowicz