17 II - 18 III 1995
Foto © Edward Łazikowski. Fraktory FC
FRAGTORY - INTEGRATORY
Fragtorami nazywam formy wyodrębniające poszczególne fragmenty w dowolnego rodzaju bytach. Na ogół jawią się nam one jako formy liniowe czy pasmowe o specyficznym dla danej lokalności ukształtowaniu swoich torów. Fragtory, zarówno różnicują jak i integrują każda możliwa rzeczywistość. Praktyka dowodzi nierozłączności jednego i drugiego procesu. Nie ma integracji bez fragmentaryzacji. Podstawowych rodzajów fragtorów nie jest tak dużo, jak można by sadzić na podstawie skomplikowanych form jakie nas otaczają. Formy skomplikowane tworzone są przez kombinatorykę fragtorów podstawowych, przez nawarstwienia się licznych multiplikacji, przenikania warstw. W ogólnym rozpoznaniu fragtory można podzielić na 3 podstawowe klasy:
- - fragtory o konsystencji przerywanej (FP),
- - fragtory o konsystencji ciągłej (FC),
- - fragtory koncentrycznie zwarte (FZ).
FP
Fragtory o konsystencji przerywanej stanowią stosunkowo niewielkie odcinki linii czy pasm o określonym z góry kształcie, mające swój początek i koniec. Kształty te należą do elementarnie prostych; trzeba by uosabiały płynność i dynamikę, które pozwalają na możliwie szybkie ich wykonywanie swobodnym gestem. Chodzi o to, by prawie bez wysiłku i od razu wchodzić w automatyczność wielokrotnych powtórzeń w wybranym miejscu, skali, czasie, zachowując odpowiednio dobrana szybkość, częstotliwość oraz ukierunkowanie dynamiki pędu. Tych najbardziej podstawowych kształtów znajduję pięć, oto one:
a więc: odcinek Iinii prostej, odcinek okręgu. odcinek linii łamanej, odcinek linii falistej i odcinek spirali. Przy prowadzeniu procesu formotwórczego tego rodzaju fragtorami, należy zwrócić uwagę na szereg ważnych elementów. Przede wszystkim, napięcie formotwórcze (niezależnie z jakiego ośrodka pochodzi) nie działa cały czas. Skupione jest raczej w przerwach pomiędzy poszczególnymi fragtorami. Decyzje formotwórcze zapadają przed postawieniem każdego kolejnego fragtora. Natomiast w czasie samej jego realizacji, spada do możliwego minimum. Następnie, podnosi się pomiędzy chwila ukończenia danego fragtora a chwila zaczęcia następnego. To właśnie wtedy rozstrzygnąć trzeba następujące kwestie: a) miejsce przebiegu, b) wielkość fragtora, c) szybkość przebiegu (przy większych szybkościach tory sąsiednich fragtorów zostają znacznie zniekształcone lub nawet zupełnie zniszczone), d) czy będą następne i jakiego rodzaju, itd. I jeszcze uwaga, która wyniknęła w trakcie przeprowadzania przeze mnie tego rodzaju fragtorów na konkretnym miejscu. Po pewnym czasie równomiernego nanoszenia na miejsce przeznaczone powstawał efekt trochę przypominający wygląd unistycznego obrazu Strzemińskiego, ale o zgoła nieporównywalnej dynamice. Gdy proces robienia tam fragtorów wciąż dalej przedłużałem. obraz, o dziwo, pozostawał prawie zupełnie nie zmieniony. Sytuacja nie ulegała zmianie nawet, gdy mogły upływać w tej czynności całe godziny. Ogarnęło mnie zdumienie i zaraz przyszła myśl odnajdująca analogię do sytuacji modlitwy, szczególnie np. odmawiania słów mantry, litanii czy różańca (one również maja podobna budowę fragtorów tego typu). - Tkanka czasoprzestrzenna drgań głosowych unosząca się wokół modlących się jest wciąż taka sama, ale zważmy - że zmiany przynależne tym polom, które powinny się zmieniać, nie giną chyba, bo oto w niewidoczny sposób wydają się spływać na pogrążonych w modlitwie i nader często jakoś dziwnie zbawczo ich przemieniają. Być może w sytuacji multiplikacji fragtorów innych np. graficznych mamy także do czynienia z podobnym zjawiskiem przemiany w człowieku.
Foto © Edward Łazikowski. Fraktory FZ+FC
FC
Fragtory o konsystencji ciągłej - to ciągi form liniowych czy pasmowych, których przebieg nie może mieć ostatecznego końca. Bez względu jaka długość aktualnie osiągają - zawsze są w stanie niedokończonym. Torem modelowo-idealnym przebiegu tego rodzaju fragtora byłaby linia lub pasmo bez jakichkolwiek przerw, przebiegające w nieograniczonej czasoprzestrzeni. Jednakże naturalna rzeczywistość wymyka się stereotypom, nawet najprzemyślniejszym modelom. Wszakże w żadnym wypadku, nawet gdy te fragtory przeprowadza istota ludzka, nie są to odstępstwa z góry zaplanowane. Ciągłość kształtowania tego rodzaju fragtorów jest naczelną zasada ich powstawania. Oznacza to, że w każdym momencie trzeba decydować, niezależnie kto, czy co ma to uczynić, o wyborze kierunku, sile, natężeniu, szybkości przebiegu. Toteż napięcie uwagi rozstrzygającej o każdym wyborze musi być ciągle nieustanne. Kształtowanie choćby najmniejszego odcinka nie może być określone z góry, nie może być w żadnym wypadku wyprzedzające, ale dokonywać się dokładnie w momencie powstawania danego punktu toru - ani wcześniej, ani później. Pod tym względem sytuacja jest zupełnie odwrotna niż u omawianych już fragtorów o konsystencji przerywanej. Rzeczywisty przebieg fragtora na każdym etapie pozostaje nieprzewidywalny, aż do samego momentu spełnienia. Jednak tkanka przebiegu mnóstwa tych fragtorów stanowi bardzo subtelny i hierarchicznie uporządkowany splot. Jako znamienne przykłady tego rodzaju fragtorów w dziejach kulturalnych człowieka można wymienić wszelkiego rodzaju labirynty budowane przez naszą cywilizację już od zamierzchłych czasów. Innym przykładem są trasy wędrówek ludzi (i nie tylko) przez nieznane pustkowia.
Foto © Edward Łazikowski. Fraktory FZ
FZ
Fragtory koncentrycznie zwarte - są to fragtory tworzone przez formy pojawiające się na skutek działania fali uderzeniowej najróżniejszych wybuchów, tak eksplozji jak i implozji. Także formy uzyskane przez zjawiska będące jakby ich fragmentami, tj. przez lawiny. Widoczna formą graficzna w tych przypadkach są mniej lub bardziej rozczłonkowane koncentryczne kręgi lub ich fragmenty w przypadku lawin. W naturze bliższej i dalszej mamy liczne przykłady ujawniające tego rodzaju fragtory. Są na tyle powszechne i charakterystyczne, że nie potrzeba ich tu wymieniać. Podsumowując to co powiedziałem o zasadniczych rodzajach fragtorów, trzeba jeszcze dodać, iż mogą się one łączyć wzajemnie w najróżniejsze konfiguracje, dając liczne odmiany. Wtedy ich zachowania, zasady przebiegu, są także odpowiednio złożone. Wszystkie prace zaprezentowane na wystawie wykonałem z pyłu drzewnego, z konieczności - tylko na płaszczyźnie. Rejestracja fotograficzna pozwala mi ocalić (choć w stopniu mało dokładnym) te ulotne twory rozsypujące się przy lada podmuchu i niebacznym dotknięciu.Edward Łazikowski
Łódź, grudzień 1994.
Foto © Edward Łazikowski. Fraktory FP
Copyright ©199 Galeria FF ŁDK, Edward Łazikowski